Ogrodzeniowe ostatnie słupki
Czerwiec 2015
W czerwcu zawziąłem się na ogrodzenie, wziąłem dwa tygodnie urlopu i wio do roboty. A co by się wygodnie wypoczywało postawiliśmy rodzicielową przyczępę kempingową - najlepsza decyzja życia :) Praktycznie każdy tegoroczny weekend na działce bez konieczności rozbijania i zwijania namiotu - bosko :) Przyczepa nie duża, ale przespać jest się gdzie i jest gdzie grilla zostawić :)
A tu już ogrodzeniowych prac ciąg dalszy :)
Na powyższym zdjęciu w daaaali ;) widać bramę. Muszę przyznać, że z tego tematu wybitnie dumny jestem ;) Brama powstała ze starej bramy rodziców i została poszerzona używając starej bramki od kompletu. Pierwszy raz w życiu coś spawałem ;) i pół roku minęło i jeszcze się trzyma :P
Dodatkowo zawiasy musiałem pospawać u rodziców, ze względu na brak siły na działce, więc ustawianie było utrudnione, ale udało się tak to ustawić (w dodatku w pojedynkę), że pomiędzy skrzydłami jest około 1,5 cm przerwy, a różnica poziomów około 2 mm ;) To był dobry dzień :)