Domek gospodarczy - czerwiec 2016
Miesiąc minał i ściany stoją, ale tempo ;)
Dodatkowo przygotowałem krokwy i zaczynam montaż :) nie ukrywam że trochę ciężko się to wciągało samemu, ale jak się chce to da się radę :)
Miesiąc minał i ściany stoją, ale tempo ;)
Dodatkowo przygotowałem krokwy i zaczynam montaż :) nie ukrywam że trochę ciężko się to wciągało samemu, ale jak się chce to da się radę :)
Przyszła zima, czas na nadrobienie zaległości wpisowych ;)
W maju już się wziąłem za stawianie ścian. Na zdjęciach już po zrobieniu posadzki - ostatniej betonowo-związanej czynności w tym sezonie (przynajmniej tak myślałem wtedy) ;).
Pierwszy urlop tego roku spożytkowany. W tydzień udało się zadziałać ze zbrojeniem i przygotowaniem szalunków na fundamenty. I tak dnia czwartkowego tak to się prezentowało :)
Domek gospodarczy o wymiarach 4x5 metrów, ma być docelowo również wykorzystywany na składzik opału. A z przodu mam zamiar dorobić zadaszenie na suszenie drewna, ale to już kolejny etap.
Zaopatrzenie i przygotowanie do wylewania.
Po pierwszym dniu tak to się prezentowało. Udało się skończyć około 2/5 całości.
A tu już start dnia drugiego. Po doświadczeniach z wylewaniem fundamentów na ogrodzenie doszedłem do wniosku, że kolana trzeba oszczędzać, dlatego tym razem przyjąłem scenariusz dostarczania składników na miejsce wylewania, zamiast wożenia betonu w taczce. Najbardziej problematyczny był piach, ale od czego jest przyczepka :)
Muszę przyznać, że pomysł trafiony w 100% :)
Poniżej już końcówka:
I już po zakończeniu:
Pracy było więcej niż zakładałem, ale przynajmniej udało się wykonać pierwszy etap i to dość wcześnie jeśli chodzi o sezon budowlany :) Ambitny plan, żeby jeszcze w najbliższych dwóch tygodniach zrobić wylewkę. Wciąż się zastanawiam nad grubością, ale tendencyjnie skłaniam się ku cieńszej, a zbrojonej. Im mniej mieszania betonu tym lepiej ;)
W ostatnich dniach ściana przy stole w naszej kawalarce przekroczyła stan krytyczny jeśli chodzi o ilość zarysowań, zadrapań i zachlapań wszelkich, na które zwykłe przemywanie nie pomagało.
Decyzja o malowaniu całej kuchni nie była nam szczególnie po drodze i Żonka ma wpadła na pomysł nalepienia nalepianej nalepki :)
Muszę przyznać, że pomysł zacny jednak nasze wspólne nieogarnięcie doprowadziło do tego, że kupiliśmy fototapetę zamiast naklejki... Gdy pierwsza irytacja pomyłką minęła... pomyślałem, że czegoś nowego się po prostu nauczymy i nauczony doświadczeniem, że odpowiednie narzędzie mieć trza, nabyłem drogą kupna rolkę gumową i pędzel do kleju.
Wybrany przez nas wzorek:
A tu już po wielu machnięciach pędzlem i przejechaniach rolką :)
Muszę przyznać, że miałem wątpliwości jak wyjdzie, ale wydaje się dość dobrze trzymać ściany :)
PS. Trochę kiepskie oświetlenie miałem, ale wydruk naprawdę fajny :)
Ewentualnie mogłabybyć jakaś warstwa pośrednia na wydruku, która by "wyrównała" podłoże, bo struktura ściany przeszła przez tapetę i z bliska to widać, ale z drugiej strony chyba świadczy to o tym, że mocno trzyma ;)
Lista planów do zrealizowania na naszej działce nie jest długa, ale dość ambitna ;)
Pierwszym punktem programu jest zrobienie ogródka. Doszliśmy do wniosku, że robimy już wersję docelową jaką będziemy mieli na zawsze zawsze ;) Trochę pracy będzie, szczególnie z przygotowaniem materiałów. Drewno już na nas czeka. Muszę jeszczę przygotować kotwy do słupów i będzie można zalewać.
Zamysł jest, że całość będzie pomalowana na biało. Docelowo po obu stronach wejścia do ogródka będą rosły różyczki :)
Na wizualizacji brakuje jeszcze furtki ;)
Pod pergolą z "tyłu" planujemy zrobić szklarnię. Jeden ze środkowych słupków będę chciał zrobić z desek tak by w środku puścić rurę i schować wodę, będzie tylko kranik wystawał :)
A to garść naszych inspiracji :)
Pomysł na pergolę
Pomysł na róże i kształt sztachetek ;)
Drugim punktem na liście do zrobienia jest domek gospodarczy:
Trochę zmieniliśmy jego usytuowanie na działce co spowodowało przeniesienie zadaszenia na drewno na drugą stronę. Mówiąc szczerze to strasznie wyczekuję miejsca gdzie będzie można coś przechować... Wożenie tego całego majdanu w samochodzie jest średnio wygodne ;)